• .
    .
  • .
    .
  • .
    .
  • SUCHAR to
    SUCHAR to
  • przygoda
    przygoda

Grupa uczniów naszej szkoły przebywała na kilkudniowym pobycie w Grywałdzie koło Krościenka. Tu młodzież "Suchara"  integrowała się z rówieśnikami z Francji i Rumunii.

Nasi uczniowie przeprowadzili lekcję pierwszej pomocy, której towarzyszyły ćwiczenia praktyczne na fantomach. Goście z Francji zorganizowali swój wieczorek kulturowy. Podczas niego graliśmy w gry i mogliśmy spróbować tradycyjnych przekąsek. Swoim występem zaskoczyła nas jedna z uczestniczek, która niesamowicie zaśpiewała piosenkę Edith Piaf "Rien de rien".

Mieliśmy okazję uczestniczyć także w wieczorze rumuńskim. Poznaliśmy nieco lepiej kulturę naszych gości, uczyliśmy się tradycyjnych tańców, dowiedzieliśmy się, jak wyglądają szkoły w Rumunii. Spróbowaliśmy też smakołyków przywiezionych do Polski przez naszych nowych kolegów.

Pojechaliśmy do Zakopanego. Najpierw dotarliśmy na zajęcia do jednostki Państwowej Straży Pożarnej. Tutejsi strażacy zaprezentowali sprzęt, którego używają na co dzień, i omówili jego działanie. W centrum miasta zrobiliśmy sobie spacer po Krupówkach przygotowujących się już na święta Bożego Narodzenia. Tu zakupiliśmy pamiątki i zjedliśmy pyszny obiad. Następnie podzieliliśmy się na dwie grupy: pierwsza udała się do termy Bania w Białce Tatrzańskiej. Druga pozostała w Zakopanem i wybrała się do kina.

W grupach tworzyliśmy plakaty oraz wielki baner prezentujący nasze kraje - przedstawiliśmy na nim elementy kultury polskiej, a Francuzi i Rumuni - znane w ich krajach obiekty. Zjedliśmy typowy polski obiad, czyli pierogi ruskie z kapustą. Odwiedzili nas także studenci ratownictwa medycznego z Nowego Targu. Ci nauczyli nas podstawowych zasad udzielania pierwszej pomocy w przypadku złamań, zadławień oraz krwotoków.

Nasz wieczorek odbywał się przy akompaniamencie kapeli góralskiej. Podczas niego zatańczyliśmy poloneza, zaprezentowaliśmy naszą szkołę oraz śpiewaliśmy typowo polskie piosenki. Nasi koledzy z pozostałych państw europejskich chętnie wzięli udział w zabawach, które przed nimi postawiliśmy. Podczas spotkania można było spróbować typowo polskich smakołyków.

Tydzień spędzony w Grywałdzie pozwolił nam nie tylko poznać przedstawicieli innych kultur, ale również sprawił, że zawarliśmy nowe znajomości i przyjaźnie.

Back to top